Fragmenty…
“Dla mnie miłość to maraton, a nie bieg na 100 metrów. I dobrze, na początku zawsze jest euforia, potem zdarza się, że brakuje tchu i masz w głowie czarne myśli, że może nie dasz rady, ale ostatecznie wiesz, czujesz, że skoro zacząłeś, to odpuścić już nie możesz, bo to będzie porażka, a takie porażki bolą do końca życia, więc biegniesz dalej, i dalej i wracasz myślami do początku, do początku, w którym zdecydowałeś się zacząć biec, wracasz do myśli, która Cię do tego pchnęła, do osoby, dla której zdecydowałeś się to zrobić, do czasu, który poświęciłeś, emocji, jakie odczułeś i wtedy już wiesz, że warto, bo ten sukces będzie smakował najbardziej, będzie najsłodszy i będzie spełnieniem całego Twojego życia.”
“Tracimy cenny czas na rozpamiętywanie i analizowanie przeszłości. Na zastanawianie się ‘co by było, gdyby’, ‘czemu się coś zdarzyło’. Odpowiedź jest jedna. Zdarzyło się i chuj i się od rozmyślania nie odstanie. Uwielbiam powiedzenie, że życie to droga. A na drodze jest tak, że jak wybierasz skręt w prawo, to dojedziesz w zupełnie inne miejsce niż, gdybyś wybrał skręt w lewo. Logiczne prawda. Liczy się TU i TERAZ i to nas definiuje i buduje naszą przyszłość.”
Produkty elektroniczne nie podlegają zwrotowi.