To jest magia, bo mogę się mylić, ale faceci to szczęściarze, że mają kobiety, kobiety mają podobnie, może o tym nie wiedzą, może wiedzą, ale nigdy się, no nigdy się do tego nie przyznają. Nie, bo nie.
Magia zależności i wzajemnego uzupełniania się kobiet i mężczyzn uwidacznia się najbardziej w codziennym życiu. Świadczy o tym kilka prozaicznych rzeczy, rzeczy błahych i banalnych. Kobieta potrafi sobie, w czasie kłótni, przypomnieć to, co my faceci powiedzieliśmy 5 lat temu, w słoneczne popołudnie, o godzinie 14:15 i Ci tym dojebać, kobieta w czasie kłótni potrafi sprytnie niepozornym zdaniem zainstalować Ci w mózgu bombę z opóźnionym zapłonem, którą odbezpiecza w najmniej spodziewanym momencie. My faceci znowu mamy rzadką umiejętność podkładania się przy każdej możliwej okazji, bo powiedz kobiecie, że DZISIAJ pięknie wygląda, a ona od razu zacznie się zastanawiać, czy wczoraj wyglądała gorzej, że tak powiedzieliśmy? No kurwa magia. Albo szukanie czegokolwiek w domu. My faceci szukamy zazwyczaj wszystkiego, kluczy, portfela, skarpetek i kobiety zawsze precyzyjnie potrafią określić miejsce położenia, a kiedy facet po to idzie to wraca i mówi, że nie ma, następnie kobieta po to idzie no i kurwa jest. Moim zdaniem to zdolność teleportacji rzeczy do miejsc ich położenia, tylko w momencie, kiedy facet ich szuka to stają się niewidoczne.
Faceci są bardziej techniczni i logiczni, przez to przewidywani, kobiety to wulkany emocji. Kobiety potrafią z niczego, dosłownie z niczego stworzyć mega kolację albo mega awanturę, zawsze albo albo.
I my faceci mamy tendencję do nie doceniania tego, przynajmniej jest ciekawie. Faceci nie potrafią rozmawiać, wolą milczeć, i to wcale nie znaczy, że coś jest nie tak z naszymi uczuciami, po prostu czasami nie potrafimy ich okazać. U kobiet fascynujące jest to, że potrafią ni stąd ni zowąd, choćbyś się starał, choćbyś kupił kwiaty i mówił, że KOCHASZ, naprawdę, a kobiety potrafią obserwować, sprawdzać, szukać i po prostu w jednym momencie czymś Ci przyjebać, bo jak kobieta ma zły dzień, to to nie jest zły dzień, to jest zapowiedź apokalipsy.
Czy to nie piękne?
Fascynujące jest to, że kobieta zawsze ma rację, no zawsze, a szczególnie kiedy jej nie ma. A im bardziej udowadniasz, że jej nie ma, to wówczas włącza pokłady emocji i zaczyna płakać i nam facetom jest głupio i mówimy „Przepraszam kochanie, to moja wina”.
I mogę tak wymieniać bez końca, bo to jest podniecająco piękne i słodkie i dzięki temu tak cudownie się uzupełniamy. A zamiast pisać wolę się teraz po prostu wziąć za siebie i udowodnić, że słowa potrafią zamieniać się w czyny, kiedy wiesz, że ktoś w Ciebie wierzy.