Współczuję ludziom, którzy problemy, kiedy tylko się pojawią, starają się rozwiązać enigmatycznym stwierdzeniem “wszystko samo się ułoży…”. No kurwa gratuluję wszystkim, którzy tak myślą, bo jak długo żyje, to nigdy, przenigdy, no po prostu nigdy, nie byłem świadkiem tego, żeby cokolwiek, w jakikolwiek sposób ułożyło się samo. Począwszy od zamków z piasku budowanych w dzieciństwie z kolegami, a skończywszy na relacjach damsko – męskich. Samo nic się nie zrobi.
A niektórzy z regularnością wmawiają to sobie każdego dnia kiedy szczotkując zęby i patrząc w lustro zastanawiają się jaki uśmiech wybrać z szafki na dzisiejszy dzień, żeby nikt nie poznał, że cały ich świat wisi na włosku i w każdej chwili może runąć. A oni mimo wszystko… monotematycznie… “w końcu się samo jakoś ułoży”. Kurwa JAKOŚ i kurwa SAMO? Serio?
Zupełnie podobnie zachowują się Ci, którzy rozpowiadają wokół, że oni czekają na miłość, czekają na szczęście. Im również gratuluję cierpliwości i wytrwałości w rozpierdalaniu sobie życia poprzez nic nie robienie i usilne przeświadczenie, że wszystko przyjdzie samo.
To może być dla niektóry cios, ale … SAMO SIĘ NIC NIE ZROBI, to działanie determinuje wszystko, co się nam w życiu przytrafia.
Możesz wierzyć lub nie, Twoje życie.
Nie osiągniesz sukcesu, jeśli nie spróbujesz i nie zaryzykujesz, nie przebiegniesz maratonu, jeśli wcześniej nie przelejesz litrów potu na treningach, nie pójdziesz z nią na obiad, jeśli nie odważysz się podejść i ją na niego zaprosić, ona nie domyśli się, że chcesz, żeby była Twoją żoną, jeśli jej o to nie zapytasz, nie rozwiążecie swoich problemów, jeśli nie porozmawiacie, nie zyskasz szacunku, jeśli wcześniej nie udowodnisz swojej wartości…
Mogę tak wymieniać bez końca.
Samo, poprzez zaniedbanie, to się może co najwyżej wszystko spierdolić. A potem nagle wszyscy robią wielkie oczy, bo coś przeszło nam obok nosa.
Wytrwałość i praca rodzi efekty i to codzienna praca metodą małych kroków, nieustanne działanie, krok do przodu, złapanie równowagi i kolejny krok i tak, aż do osiągnięcia celu.
Chcesz czegoś, to zawalcz o to, pokaż, że Ci zależy, postaraj się, zamiast narzekać, że innym się udaje. Jeśli inni są w stanie czegoś dokonać, to co Tobie stoi na przeszkodzie?
Od nas zależy jak żyjemy i jak to nasze życie wygląda. Więc weźmy za nie odpowiedzialność i zacznijmy je realizować po swojemu.
Skończmy pierdolić, a zacznijmy robić.
Kup teraz moją drugą książkę – Książka – “Trochę słów o Tobie… Trochę słów o mnie…”
Kup teraz moją pierwszą książkę (bestseller) – Książka – “Na własnych zasadach”
Kup teraz zestaw dwóch książek w promocyjnej cenie – dwie książki
Kup teraz zestaw trzech książek – trzy książki pakiet
Kup teraz książkę – listy – w wersji online – książka online
POSTAW KAWĘ!
Jeśli podobają Ci się bezpłatne treści, które tworzę na FB, IG i blogu, jeśli czerpiesz z nich wartość, to możesz mnie wesprzeć stawiając kawkę! Potraktujmy to, jako wyraz szacunku dla pracy i czasu, jaki tutaj zostawiam, a w zamian mam dla Ciebie mam fragment mojej książki!
Dziękuję, że jesteś! Kawę postawisz klikając w link:
7 comments
Zgadzam się z Tobą w każdym słowie.
Masaż rację samo nigdy się nie ułoży bez naszych starań 👍
Bo to my musimy wziąć odpowiedzialność za swoje życie i je poukładać.
Całkowicie się z tobą zgadzam nie można czekać bez końca bo coś wspanialego może nas ominąć
Trzeba życie wsiąść swoje ręce i żyć po swojemu wtedy czujesz się szczęśliwy i wiesz że żyjesz a życie jest takie krótkie spełniaj swoje marzenia bo one naprawdę się spełniają musisz w to wierzyć i spełnia się szybciej niż myślisz tylko działaj !!!!!!
Wiara i ciężka praca. Wszystko jest możliwe.
A ja zawsze ciężko pracuję, zawsze ryzykuję i walczę do końca, zawsze.
Tylko ostatnio (grubo ponad rok temu) tak mi ktoś dowalił, że się zbieram, kawałek po kawałku. Składam siebie na nowo i zwyczajnie nie mam już siły walczyć…
czasami tak jest, tak się dzieje, gdy życie, nie nie życie, tylko ludzie w swej chorej głupocie wdepczą Ciebie w ziemię.
Poskładasz się.